Z kredytem mieszkaniowym swoją przyszłość rozpoczyna większość Polaków. Do niedawna kredyt hipoteczny nie miał tak restrykcyjnych zasad jak obecnie. Wystarczyły zarobki na odpowiednim poziomie i bank wyliczał ratę miesięczną. Do tego jeszcze kilka kwestii takich jak zabezpieczenie kredytu itp. Ogólnie nie było tak trudno jak ma być z roku na rok.
Kredyt mieszkaniowy coraz trudniejszy
Od 2014 roku wchodzą nowe restrykcje, a główną z nich jest obowiązkowy wkład własny. Czy jest to bardziej minus czy plus, za chwilę ocenimy, jednak wiemy już na pewno, że z roku na rok wymóg wkładu własnego będzie się zwiększał. Dziś jest to 5%, ale do 2017 roku ma już być 20%. Oznacza to, że zaciągając kredyt 200 000 zł, kredytobiorca będzie musiał mieć przygotowane 40 000 zł wkładu własnego.
Wielu oburza się „dlaczego mamy wkładać swoje pieniądze do kredytu, przecież to niedorzeczne”. Wielu wydaje się nie rozumieć sensu działania wkładu własnego. Dlatego czy jest to korzystne czy raczej zbędne?
Czy wkład własny jest utrudnieniem?
Na pierwszy rzut oka, wkładamy własne pieniądze w kredyt mieszkaniowy, który i tak będziemy musieli oddawać.
– Czy chcąc pożyczyć 200 000 zł
– i mając odłożone 40 000 zł,
– nie wygodniej byłoby pożyczyć po prostu 160 000 zł?
Otóż nie! Dlaczego opcja z wkładem własnym jest korzystniejsza dla banku? Ponieważ otrzymuje on więcej środków, którymi może zarządzać, natomiast korzyść dla nas jest taka, że bank obniży nam prowizję i oprocentowanie. Jak to mówią – wilk syty i owca cała. Nasza zdolność kredytowa z wkładem własnym jest wyższa niż bez wkładu własnego.
W powyższym przypadku potrzebujemy 160 000 zł. Istnieje duża szansa, że nie otrzymalibyśmy ich, bez wkładu własnego, lub ich otrzymanie wiązałoby się z wyższymi kosztami. Dlatego zawsze warto wychodzić z założenia „im większy wkład własny, tym lepiej”. Nawet 50% kwota wkładu własnego względem kredytu ma sens i znacznie przyczyni się do obniżenia jego kosztów, a także rat kredytu.
Dlatego wszyscy, którzy głoszą bezpodstawne teorie, że wkładanie swoich pieniędzy w kredyt jest bez sensu (a często i gorsze epitety), zwyczajnie nie znają się na ekonomii.
A zatem gromadź środki na wkład własny, gdyż ten obniży Twoją marżę, oprocentowanie, a także miesięczne raty. Będzie to korzystne rozwiązanie. Powodzenia!